Zapłon elektroniczny

Kolejnym elementem, który można sobie nieco usprawnić to układ zapłonowy silnika. 
W posiadanym przeze mnie roczniku Rocsta wyposażona była w tradycyjny mechaniczny aparat zapłonowy. Dołożenie do tego układu elektronicznego modułu zapłonowego ma w teorii poprawić parametry uzyskiwanej iskry, zredukować efekt wypalania styków przerywacza a co za tym idzie zwiększyć trwałość urządzenia oraz zminimalizować zjawisko wypadania zapłonów, które jest charakterystyczne dla mechanicznych aparatów zapłonowych. 
 

W obecnych czasach silniki z zapłonem mechanicznym są już rzadkością, więc gotowe do instalacji moduły elektroniczne nie są dostępne od ręki. Można za to znaleźć różne schematy do samodzielnego montażu oraz kupić bez problemu potrzebne części. Dla Aśki wybrałem moduł zapłonowy o symbolu K2543 zaproponowany przez firmę Velleman. Moduł na dzień zakupu był dostępny na ebayu oraz w polskim sklepie AVT.
Produkt przyjeżdża zapakowany w blistrze, wraz z instrukcją oraz zestawem części do montażu dla instalacji 6V oraz 12V. Zlutowanie płytki nie stanowi najmniejszego problemu, dodatkowo trzeba uzbroić płytkę w cztery przewody o dobranej indywidualnie długości, potrzebne do wpięcia w instalację samochodu. W moim przypadku zakończyłem przewody oczkami mosiężnymi, bo moja cewka zapłonowa posiada mocowanie przewodów na śrubki.
Do radiatora z zestawu przymocowałem nitami element montażowy wykonany z płaskownika uniwersalnego a służący do zamocowania modułu w komorze silnika.
 

Jedyną modyfikacją jaką musiałem wykonać w układzie tradycyjnym było odcięcie przewodu kondensatora znajdującego się na aparacie zapłonowym. 
Po podłączeniu modułu silnik zapalił bez problemów co potwierdziło poprawność wykonania płytki.
Gotowy układ zalałem żywicą w uprzednio wykonanym kartonowym pudełku.

Obecnie trwają testy drogowe tego rozwiązania i póki co nie stwierdzam problemów.

 

Tags : K2543


Cookies allow us to offer our services. By using our services, you accept our use of cookies.  Accept  More information