Oryginalny mieszek w Aśce jest zrobiony z cienkiej, miękkiej i delikatnej gumy... niestety guma wieczna nie jest i po 20 latach niewiele z niej zostało a nowej kupić nie można. Trzeba wymyślić czym ją zastąpić.
Otrzymałem poradę by użyć gumy mieszka produkowanego dla samochodów UAZ. Niestety, guma którą kupiłem okazała się zdecydowanie zbyt twarda by dało się ją zastosować, za to pasuje idealnie przedostatnim swoim stopniem do otworu w plastikowej obudowie.
Zaczynam od wycięcia zbędnych elementów mocujących starą gumę.
Następnie odcinam z gumy zbędny ostatni segment.
Guma pasuje idealnie:
Gdy wyżej prezentowana guma przyjechała do mnie w paczce i stwierdziłem, że jest zbyt twarda by spełniała dobrze swoją rolę zacząłem szukać jakiegoś rozwiązania alternatywnego. Po przejrzeniu różnych możliwości w internecie oraz na pobliskim szrocie postanowiłem ostatecznie zaryzykować z mieszkiem gumowym pochodzącym z Łady Nivy. Na zdjęciach rokował dobrze a cena nie była wysoka więc go zamówiłem.
Mieszek z Nivy okazał się prawie idealny, niestety jego średnica była zbyt mała by dało się go zainstalować bezpośrednio...
... pasuje za to idealnie na jeden z segmentów mieszka który już miałem:
Przy pomocy noża usunąłem kolejne zbędne elementy by to jakoś ze sobą spasować:
Również z mieszka Nivy odciąłem ostatni pierścień...
Mieszek Nivy włożyłem w otwór wycięty w mieszku z UAZa, po czym delikatnie połączyłem je przy pomocy nitów.
Otwory w gumach wykonałem wybijakiem kaletniczym a nity zabezpieczyłem podkładkami by nie wypadały z gumy:
Całość po włożeniu w obudowę zaczyna wyglądać sensownie, pozostało to zamocować tak by trzymało się obudowy. Użyję sprawdzonej już metody nitowania.
W tym celu wykonuję 6 otworów zarówno w obudowie jak i w gumie.
Nituję mieszek do obudowy.
W identyczny sposób zabezpieczając nity podkładkami:
Rozwiązanie nie jest może idealne lecz na razie spełnia swoje zadanie. W razie potrzeby będę szukał innego sposobu by zastąpić oryginał.
